W Katowicach zaczyna działać konsulat honorowy Ukrainy

Oficjalne otwarcie odbyło się w siedzibie honorowego konsulatu, przy ul. Kopernika 4 w Katowicach. Jak przypomniał konsul honorowy, ze względu na charakter jednostki, nie będzie ona zajmowała się sprawami stricte administracyjnymi; będzie jednak udzielała pomocy obywatelom Ukrainy, jeżeli taka będzie potrzebna
- Mamy świadomość, że obecnie na terenie Śląska przebywa około 170 tysięcy obywateli Ukrainy, więc te potrzeby są olbrzymie. Do tej pory obywatele ci musieli zwracać się o pomoc do konsulatu generalnego w Krakowie; w tej chwili będzie już taka możliwość w Katowicach - wskazał Wieczorek.
Zaznaczył, że głównym zadaniem konsulatu honorowego jest nawiązywanie współpracy w różnych dziedzinach życia: kontaktów biznesowych, naukowych, kulturalnych - i łączenie obu krajów, zbliżanie ich.
Czytaj także: Polskie miasta szykują się na exodus Ukraińców. Ale exodusu nie będzie
Ocenił, że obywatele Ukrainy wnoszą obecnie olbrzymi wpływ na życie gospodarcze Polski. "Polska jest krajem potrzebującym rąk do pracy. Olbrzymia liczba Ukraińców pracujących w Polsce to niezwykły wręcz zastrzyk dla gospodarki; olbrzymia większość z nich pracuje w sposób oficjalny, formalny, w związku z tym tworzy w pewnym stopniu PKB Polski - podkreślił konsul honorowy. - Myślę, że jest to dla nas nieocenione, niezwykle ważne - i o tych ludzi, którzy chcą pracować w naszym kraju będziemy zabiegać - zadeklarował Wieczorek.
Ocenił, że należy dążyć do zmiany części uregulowań, zmierzając do ułatwienia Ukraińcom dostępu do polskiego rynku pracy. - Wiem, że urzędy pracy stanowią pewnego rodzaju problem, który spowalnia te zjawiska. Myślę, że powinna być dobra wola z obu stron, postaramy się to w najbliższym czasie załatwiać - zaapelował.
Wskazując, że jest ginekologiem-położnikiem z trzydziestoletnim stażem, konsul honorowy wyjaśnił, że pierwsze jego kontakty z Ukrainą miały charakter zawodowy. - Prawie 20 lat temu zostaliśmy poproszeni przez firmę zajmującą się produkcją sprzętu o zorganizowanie serii szkoleń dla kolegów z Ukrainy - opowiadał. - Byli to urolodzy, ginekolodzy z Lwowa, którzy u nas poznawali wtedy nowoczesne techniki. My już mieliśmy dostęp do technik europejskich, wprowadzaliśmy je u siebie. Dla kolegów z Ukrainy to była absolutna zmiana. (…) Tak zaczęły się kontakty branżowe, które trwają do dzisiaj. (…) Mam wielu przyjaciół z Ukrainy i wielu przyjaciół polskich, którzy rozkochali mnie w tym kraju - zaznaczył Wieczorek.
- Ostatnio bywam tam bardzo często i wydaje mi się, że zrobienie czegoś, aby przeciągnąć Ukrainą na stronę Europy Zachodniej, to coś bardzo ważnego - i dla nas, i dla Ukrainy" - ocenił. Za potrzebę chwili uznał łączenie różnych inicjatyw po obu stronach. "Ukraina jest olbrzymim rynkiem. Polska potrzebuje Ukrainy; potrzebujemy się nawzajem - stwierdził.
Przywołał też analogię sprzed dwóch-trzech dekad, gdy to Polska znajdowała się w podobnej sytuacji wobec krajów zachodnich. - To my emigrowaliśmy, szukaliśmy lepszego życia. Ten przepływ ludzi ze Wschodu na Zachód trwa. W tej chwili to my jesteśmy krajem docelowym dla wielu Ukraińców. (…) Korzyści są po obu stronach - zaznaczył konsul honorowy Ukrainy w Katowicach.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.