Partnerzy portalu

Wiceszef MSZ: gdyby nie działania dyplomatyczne kryzys na granicy byłby dużo większy

  • PAP
  • 8 listopada 2021 - 19:55
Gdyby nie działania dyplomatyczne, to dzisiaj mielibyśmy do czynienia z kryzysem na granicy z Białorusią na kilkukrotnie większą skalę - powiedział w poniedziałek wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Dodał, że prowadzone są rozmowy z partnerami z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

W poniedziałek rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską. Migranci znajdują się w okolicy przejścia granicznego w Kuźnicy. Z ostatnich informacji wynika, że próbują siłowo wejść na terytorium Polski.

Wiceminister Jabłoński zapewnił, że nasz kraj jest gotowy na różne scenariusze. "To, co wydarzyło się dziś, to było zapowiadane w różnych mediach społecznościowych (...) sytuację śledziliśmy od kilku dni i jesteśmy gotowi na to, co może wydarzyć się w kolejnych dniach" - mówił Jabłoński w poniedziałek po południu w radiu RMF.

Jak podkreślił, obecnie "jest to absolutnie najważniejszy priorytet polskiego państwa, aby zapewnić bezpieczeństwo naszej granicy, zapewnić jej nienaruszalność".

"Działania dyplomatyczne są prowadzone na wszystkich kanałach. Jeśli chodzi o relacje dyplomatyczne z Białorusią, to one zostały przez Łukaszenkę obniżone do poziomu najniższego w historii. Cały czas ta łączność dyplomatyczna jest utrzymywana, natomiast efekty tych działań dyplomatycznych są nikłe, ponieważ taki cel polityczny sobie Łukaszenka wyznaczył, żeby tę sytuację eskalować" - zaznaczył Jabłoński.

Dodał, że z Białorusią "wciąż utrzymujemy pewne kanały komunikacji, natomiast skuteczność działań dyplomatycznych, gdy druga strona ma zamiary agresywne, musi być ograniczona".

Jednocześnie wiceminister zapewnił, że Polska podejmuje "bardzo intensywne działania dyplomatyczne w stosunku do państw z regionu Bliskiego Wschodu, z Afryki Północnej; państw, które są źródłem tych dużych grup migrantów". "Staramy się to ograniczać i szczerze mówiąc myślę, że gdyby nie te działania dyplomatyczne, to dzisiaj mielibyśmy do czynienia z kryzysem na kilkukrotnie większą skalę" - powiedział.

"Prowadzimy rozmowy na szczeblu MSZ i MSWiA, także poszczególnych służb. Rozmawiamy z naszymi partnerami w takich krajach jak Irak, Liban, Jordania, kraje Afryki Północnej. Dzięki tym działaniom (...) zostały ograniczone niemal do zera loty bezpośrednie z Bagdadu do Mińska. Wczoraj (...) zostały zamknięte dwa konsulaty białoruskie - w Bagdadzie i w Irbilu" - poinformował Jabłoński.

Jak przyznał wiceszef MSZ, "wciąż nie udało się tego całkowicie zatrzymać i cały czas nad tym pracujemy, cały czas rozmawiamy z kolejnymi partnerami w kolejnych krajach". "Mamy do czynienia z poszukiwaniem przez ludzi Łukaszenki nowych kanałów, cały czas oni są aktywni także w innych krajach. My też to śledzimy i interweniujemy tak, gdzie to możliwe, żeby obniżać natężenie tych lotów" - przekazał wiceminister.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!