Wojewoda dolnośląski: szpital tymczasowy zostanie otwarty najwcześniej około 15 listopada
Wojewoda uczestniczył w konferencji prasowej z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim.
Obremski podkreślił, że obecnie sytuacja epidemiczna w regionie "nie jest zła".
"Liczba zakażeń jest 2,5-krotnie niższa niż średnia krajowa, podobnie jest z ilością zajętych miejsc (łóżek covidowych - przyp. PAP) - mówił Obremski.
Dodał jednak, że z dnia na dzień w regionie notowanych jest coraz więcej zakażeń.
"Mamy coraz więcej zajętych łóżek i zwyżkową tendencję, jeśli chodzi o zajęte respiratory. Na tę chwilę nie ma żadnych problemów, to jest ilość chorych, która nie jest jakimkolwiek zagrożeniem dla systemu. Jesteśmy przygotowani" - mówił.
Wojewoda poinformował, że szpital tymczasowy dla chorych na COVID-19 we Wrocławiu przy ul. Rakietowej będzie otwarty najwcześniej 15 listopada.
"Jeśli będzie trzeba przyśpieszyć, to mamy wszelkie możliwe porozumienia z Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym we Wrocławiu na rozpoczęcie leczenia w szpitalu tymczasowym wcześniej" - mówił.
Wojewoda zaapelował jednocześnie o szczepienia i zachowanie reżimu sanitarnego.
Dyrektor Wojewódzkiego Szpital Specjalistycznego w Legnicy Anna Płotnicka - Mieloch przypomniała, że w lutym tego roku przy legnickim szpitalu uruchomiono szpital tymczasowy dla chorych na COVID-19.
"Obecnie mam 32 pacjentów zakażonych koronawirusem. Dwóch pacjentów pod respiratorem. Są to pacjenci w stanach ciężkich lub średniociężkich i lekkich. Osoby, które lekko przechodzą chorobę, to pacjenci zaszczepieni" - mówiła dyrektor.
Dodała, że 25 proc. osób przyjmowanych do szpitala to pacjenci zaszczepienie.
"Reszta to pacjenci niezaszczepieni i oni przechodzą najciężej chorobę" - mówiła. Dyrektor powiedziała, że szpital jest gotowy w każdej chwili do uruchomienia kolejnych łóżek covidowych. Jest ich w legnickiej lecznicy 96.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.