Zandberg o prezydenckim projekcie: miała być bomba, a wyszedł kapiszon
"Słuchaliśmy pana premiera, który mówił, żeby nie wracać do rządów Platformy Obywatelskiej; do czasów, kiedy nikt nie dbał o ludzi, którzy tracą pracę; kiedy nikt nie dbał o tych, którzy są wypchnięci na śmieciówki; żeby nie wracać do czasów, kiedy płaciło się 3,50 za godzinę. I panie premierze, ja się z panem zgadzam - do tego, nie należy wracać; to błędy, których nie należy powtórzyć" - powiedział Zandberg.
Stwierdził, iż rozumie, że ustawa ma być dowodem na to, że obecna ekipa rządząca jest inna. "Spójrzmy ile wynosi zasiłek, ten podstawowy, który bezrobotny dostanie po trzech miesiącach. Zgodzicie się, że za PO był skandalicznie niski, bo wynosił ledwo 36 proc. płacy minimalnej. (…) Ile dostanie bezrobotny od tego ponoć prospołecznego rządu? Policzyłem. Po trzech miesiącach dostanie ni mniej ni więcej tylko 36 proc. płacy minimalnej, dokładnie tak samo jak za rządów liberałów" - mówił.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.