BPO w Łodzi zatrzymało odpływ ludzi do stolicy

- Polska jest obecnie liderem Europy Środkowo-Wschodniej pod względem wielkości zatrudnienia w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu. W branży BPO pracuje więcej osób niż w górnictwie. Z danych ABSL wynika, że dziś centra usług dla biznesu z kapitałem zagranicznym zatrudniają ok. 130 tys. osób - mówiła Iwona Chojnowska-Haponik, dyrektor departamentu inwestycji zagranicznych Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych SA.
Z korzyścią dla wszystkich
Prelegenci zwracają uwagę, że sektor BPO przynosi wymierne korzyści dla całego kraju, choć wokół samej branży nie jest kreowana dobra atmosfera. - Jest opracowanie które mówi, że sektor BPO to 3 miliardy złotych przychodu dla państwa, miliard złotych przychodów dla samorządów lokalnych, 800 milionów rocznie dla branży deweloperskiej i kilkaset tysięcy miejsc pracy - wylicza Marcin Piątkowski, manager Invest in Pomerania. Panelista dodaje, że sektor w naszym kraju nadal się rozwija. Za kilka lat liczby mogą się podwoić.
O ogromnym znaczeniu BPO w kontekście Łodzi mówi Marcin Włodarczyk. - BPO jest jednym z kluczowych filarów rozwoju gospodarczego całego regionu Łodzi - podkreśla panelista. Dodaje, że od kiedy Łódź stała się jednym z wiodących ośrodków rozwoju sektora usług dla biznesu można zaobserwować zatrzymanie trendu masowej emigracji pracowników do Warszawy. Paneliści zgodnie twierdzą, że nastąpiła zmiana wizerunkowa w postrzeganiu miast lokalnych, dzięki pozyskiwaniu przez nie prestiżowych firm - istotnych dla rozwoju biznesu.
Czytaj też: W którym mieście najłatwiej znaleźć pracę w branży BPO?
Idą zmiany
BPO zmienia polskie miasta, ale również następują pewna ewolucja samej branży. Działalność sektora to nie jest już tylko tradycyjnie rozumiane "call center". Paneliści podkreślają, że nowo powstałe centra usług dla biznesu w Polsce zwiększają stopień skomplikowania obsługiwanych procesów. Wśród realizowanych przez polskich pracowników projektów przeważają takie jak: IT, finanse, księgowość, HR, czy logistyka.
- Już teraz spotykam się z tym, że inwestorzy zagraniczni z sektora BPO poszukując nowych lokalizacji najpierw pytają o ludzi i ich kompetencje, a dopiero później o same biura. To ważny sygnał dla deweloperów - zaznacza Krzysztof Inglot, dyrektor dział rozwoju rynków Work Service SA.
Cały artykuł czytaj tu