Partnerzy portalu

Damsko-męska luka płacowa

  • GK
  • 5 marca 2013 - 13:01
Polki na tych samych stanowiskach zarabiają o 17,7 proc. mniej niż mężczyźni, czyli średnio o 575,67 zł. Są przez to bardziej narażone na biedę na emeryturze (21 proc.) niż panowie (16 proc.).
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

Najnowsze dane dla Polski dotyczące Gender Pay Gap opierają się na badaniu przeprowadzonym przez Główny Urząd Statystyczny w październiku 2010 r. - tak wynika z najnowszego opracowania Biura Analiz i Dokumentacji Kancelarii Senatu „Dyskryminacja w zatrudnieniu ze względu na płeć".

Czytaj też: Sprawdzą różnice w płacach kobiet i mężczyzn

strefa premium

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

KOMENTARZE1

  • krzyciel 2013-03-05 14:28:40
    Pracodawcy państwowi (urzędy, szkoły itp.) powinni mieć ściśle określone stawki na określonych stanowiskach - nawet bez "widełek" - i w ten sposób nie byłoby problemu z dysproporcją. Natomiast pracodawca prywatny powinien mieć absolutnie wolną rękę zarówno w kwestii zatrudniania, jak i wyn...agradzania pracowników. I państwo nie powinno mieć prawa wtrącać się w to. A co do różnych zarobków w różnych zawodach: to raczej głupi pomysł by zrównać wynagrodzenie w różnych branżach tylko dlatego, że w jednej pracuje więcej kobiet, a w drugiej więcej mężczyzn. Każdy pracodawca płaci na danym stanowisku tyle, ile jest w stanie i na ile ocenia wartość pracy. I trudno raczej porównywać pracę nauczyciela, który rzadko kiedy pracuje na "gołym etacie" (czyli ma tylko swoje 18 godzin w tygodniu), a przeważnie ma tych godzin więcej (czyli pracując w tygodniu mniej niż "zwykły" pracownik wyrabia ponad etat) i dodatkowo dorabia na korepetycjach (rzadko kiedy opodatkowanych - to chyba największa szara, jeśli nie czarna, strefa) z robotnikiem fizycznym, który żeby mieć nadgodziny pracuje dziennie tyle ile nauczyciel tygodniowo i nie ma ani czasu, ani możliwości, ani nawet siły, by dorobić. Co nie znaczy, że nauczyciele nie powinni zarabiać więcej, bo oczywiście powinni.  rozwiń

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!