Samorządowcy nie chcą wzrostu wynagrodzeń. "To nie czas na podwyżki"

Burmistrz Malborka, Marek Charzewski, przyznaną podwyżkę będzie co miesiąc przekazywał na cele społeczne (fot. FB/Marek Charzewski)
Kolejne rady podejmują uchwały w sprawie podwyżek wynagrodzenia samorządowców, realizując tym samym ustawowy obowiązek. Wzrost pensum nie u wszystkich budzi jednakowe emocje. Choć dodatkowe fundusze zwykle cieszą, to są wśród samorządowców tacy, którzy odmawiają akceptacji skoku pensji, przeznaczają część podwyższonych dochodów na cele charytatywne bądź wnioskują o ustawowe minimum.
- Z początkiem listopada weszła w życie nowelizacja ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz niektórych innych ustaw.
- Zgodnie z jej zapisami marszałkowie, prezydenci miast, starostowie, burmistrzowie i wójtowie mogą zarabiać znacznie więcej, a radni - pobierać dużo wyższe diety. Ostateczne słowo należy jednak do samych radnych.
- Ci w wielu samorządach uchwały o podwyżkach przyjęli bądź wkrótce je przyjmą, ale nie wszędzie ich treść czy ostateczna wersja są zgodne z oczekiwaniami włodarzy.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE3
-
Aga
2021-12-13 14:52:04
A pracownicy samorządowi minimalna pensja. Może nam tak podwyżki dajcie o 90%, skoro przez tyle lat my nie mieliśmy podwyżek?
-
Sarmata
2021-12-01 14:39:32
Do Jano49 : Do grobu nie zabierze! Znam paru pazerniaków! Leżą już w ziemi! Jednego skosił rak, drugiego wylew! I co im z tych papierków!
-
Jano49
2021-12-01 12:38:55
A burmistrz małego miasta Działdowa na Mazurach zgarnie ponad 20000 które przyznali mu spolegliwi radni Ale to było mało dla burmistrza więc zatrudnił się w sąsiednich miastach gdzie dorobi ponad 2000zł