Nadwyżki budżetowe zamiast deficytów, wzrost dochodów bieżących w ciągu roku, problemy z realizacją wydatków inwestycyjnych – tak w dużym skrócie można opisać realizację budżetów gmin wiejskich w 2021 r. Generalnie każda z analizowanych przez nas gmin zamknęła miniony rok lepszym wynikiem niż planowała.
W poprzednich tygodniach przygotowaliśmy szczegółowe raporty dotyczące wykonania budżetów w miastach wojewódzkich oraz 20 największych pod względem liczby mieszkańców w powiatach ziemskich. W obu ww. grupach procesy i trendy znalazły swoje odzwierciedlenie i potwierdzenie.
Podobnie wygląda to w aktualnym raporcie dotyczącym największych pod względem populacji gmin wiejskich, choć np. w porównaniu do powiatów ziemskich nie zdarzyły się przypadki zrealizowania wydatków majątkowych tylko w 30-40 proc.
Z powodu braku w Biuletynach Informacji Publicznych stosownych sprawozdań dla gmin Limanowa, Grybów, Kobierzyce, a także Czarny Dunajec i Białe Błota, wzięliśmy pod uwagę następne na liście największych.
Wszystkie 20 gmin – nawet po nowelizacjach budżetów dokonywanych w ciągu roku (pozycja "plan po zmianach" w grafice poniżej), m.in. z powodu zmieniającej się sytuacji – zakładało na koniec mniejszy lub większy deficyt. Tylko Chełmiec, Dopiewo i Zamość spodziewały się nadwyżki, ale ostatecznie uzyskały ją i tak dużo większą. Jednie trzy gminy – Puck, Zabierzów i Zielonki – zamknęły rok deficytami, tak jak przewidywały, ale tu z kolei te deficyty były dużo mniejsze niż zapisano w znowelizowanych budżetach.
Sprawdź: Zaskakujące wyniki powiatów. Jest lepiej, niż ktokolwiek przewidywał
Różnice bywały bardzo duże. Na przykład gmina Trzebownisko spodziewała się deficytu 22,8 mln zł, a zamknęła rok nadwyżką w wysokości 39,8 mln zł. Gmina Komorniki zakładała deficyt nieco ponad 4,9 mln zł, a uzyskała nadwyżkę budżetową 37,4 mln zł.
Polepszająca się sytuacja gospodarcza w ciągu roku sprawiła, że wzrosły wpływy z podatków, co przełożyło się głównie na lepsze wykonanie dochodów bieżących. Tylko w gminie Chełmiec nie udało się osiągnąć pod tym względem planu (96 proc.; zresztą tak samo w kwestii dochodów ogółem – 99,7 proc.).
Jasienica, Nowy Targ, Puck i Łańcut przebiły go nieznacznie, ale jednak. Nie brakowało też jednak zdecydowanie większych wpływów z podatków, jak np. w gminach Komorniki i Dębica (realizacja 109 proc.) czy Zabierzów (niewiele poniżej 109 proc.).
Chociaż dochody majątkowe dają dużo mniejsze wpływy do budżetu niż bieżące, ich wyjątkowo ponadnormatywne wykonanie niekiedy przekładało się znacząco na poprawę sytuacji. Przykładem gmina Trzebownisko, gdzie majątkowe zrealizowano w aż 546,7 proc., dzięki czemu dochody ogółem zostały wykonane w 127,13 proc.
Dużo lepszą realizacją dochodów ogółem w porównaniu do planów mogą się też pochwalić m.in. Nowy Targ (110,44 proc.) i Komorniki (109,75 proc.). W większości przypadków dochody ogółem zostały zrealizowane nieco słabiej niż same bieżące. Oprócz Chełmca jeszcze tylko w Pucku dochody ogółem zostały zrealizowane poniżej planu (98,48 proc.), choć same bieżące wyszły lepiej niż przewidywano.
W żadnej z poddanych analizie gmin nie udało się w pełni zrealizować założonych wydatków. Chodzi zarówno o wydatki ogółem, jak i bieżące oraz majątkowe z osobna. Jeśli chodzi o te pierwsze, wartości mieściły się zwykle w przedziale 90-99 proc. (choć najczęściej były bliżej 90 proc.), podobnie wyglądało to w przypadku bieżących.
W kilku przypadkach wydatki majątkowe udało się zrealizować w większym stopniu niż bieżące, ale zawsze była to stosunkowo niewielka różnica. Część gmin miała za to spory problem z wykonaniem wydatków majątkowych i tam różnice były już znacznie większe.
Najsłabiej w analizowanym gronie wydatki majątkowe zrealizowała gmina Jasienica – 51 proc. Na poziomie poniżej 70 proc. wykonały je: Chełmiec, Łańcut, Wejherowo i Trzebownisko. Dominowała realizacja powyżej 80 proc., a zdarzyły się i takie gminy, którym niewiele zabrakło do osiągnięcia założeń, jak Lesznowola (98,71 proc.) czy gmina Czerwonak (97,27 proc.).
Różnica między dochodami bieżącymi i wydatkami bieżącymi, czyli tzw. nadwyżka operacyjna (jeśli na korzyść dochodów), wahała się w przypadku gmin wiejskich od kilku, przez kilkanaście, do nawet kilkudziesięciu milionów złotych.
W Komornikach nadwyżka operacyjna wyniosła aż 72 mln zł (dochody bieżące – 257,2 mln zł, wydatki bieżące – 185,2 mln zł), w Tarnowie Podgórnym ponad 62 mln zł (dochody bieżące – 308,8 mln zł, wydatki bieżące – 246,5 mln zł). Duża wystąpiła też m.in. w gminie Dopiewo (ok. 50 mln zł), Wejherowie (prawie 32 mln zł) czy Lesznowoli (niespełna 26 mln zł).
Przypomnijmy, kilka tygodni temu wiceminister finansów Sebastian Skuza poinformował, że jednostki samorządu terytorialnego zamknęły budżety 2021 r. nadwyżką w wysokości 17,5 mld zł, pomimo pierwotnie planowanego deficytu w wysokości ponad 30 mld zł.
Skąd zatem ta nadwyżka, skoro samorządowcy alarmują o zlej sytuacji finansowej podległych im jednostek? Wpływ na taki stan rzeczy na pewno miało m.in. przelanie przez rząd w grudniu na konta JST częściowych rekompensat przyznanych z tytułu ubytku w dochodach spowodowanego zmianami w ramach Polskiego Ładu począwszy od 2022 r. Ale nie tylko to. Wiele wskazuje na to, że najpierw Ministerstwo Finansów, a następnie samorządy zbyt ostrożnie czy nawet pesymistycznie oszacowały wpływy z podatków w 2021 r.
Bo mimo trwania pandemii coraz mniej przedsiębiorców miało problemy finansowe i zwracało się o umorzenia, a z drugiej strony znacznie więcej regularnie płaciło podatki. Jednocześnie samorządom gorzej szła realizacja inwestycji, ponieważ inflacja i rosnące ceny materiałów zmuszały firmy do składania w przetargach ofert na wyraźnie wyższe kwoty niż sugerowały kosztorysy. Procedury zamówieniowe więc się przedłużały, a nie brakowało i sytuacji, kiedy inwestycje z powodu zbyt wysokich kosztów były odkładane na przyszłość.
Jak jednak przekonują samorządowcy, w przypadku 2022 r. już tak dobrze nie będzie. Podczas odbywającego się w dniach 10-11 maja IV Krajowego Kongresu Forów Skarbników Mirosław Legutko, przewodniczący Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych, przedstawił dane na temat planowanej w tym roku nadwyżki operacyjnej. Według nich, w przypadku gmin wyniesie ona jedynie 1,43 mld zł, podczas gdy w 2021 r. wyniosła 16,45 mld zł, a w 2020 r. – 11,16 mld zł.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP
Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!