W ciągu ostatnich trzech lat odsetek deklarujących ogrzewanie węglem zmniejszył się o 9 punktów procentowych, z 59 proc. do 50 proc.; największe zmiany w sposobie ogrzewania zaszły na wsi oraz w mniejszych miastach - wynika z badań CBOS.
Według komunikatu z badań CBOS "Termomodernizacja - potrzeby i plany", w ciągu ostatnich trzech lat istotnie zmniejszył się odsetek badanych wykorzystujących do ogrzewania swoich domów i mieszkań piece i kotły węglowe. Nadal jednak jest to najpopularniejszy sposób ogrzewania, stosowany przede wszystkim na wsi, ale w dużej mierze także w małych i średnich miastach. Co więcej, osoby stosujące ogrzewanie węglowe na ogół korzystają z pieców starszego typu, w których pali się zwykłym węglem, mułem, miałem węglowym itp.
Jak podano w raporcie z badania, w ciągu ostatnich trzech lat (od marca 2018 r. do marca 2021 r.) odsetek respondentów wykorzystujących do ogrzewania swoich domów lub mieszkań piece i kotły węglowe zmniejszył się o 9 punktów procentowych, z 59 proc. do 50 proc. W tym czasie wyraźnie przybyło osób używających własnego ogrzewania gazowego, olejowego lub elektrycznego - z 19 proc. do 25 proc. Zwiększył się także nieco odsetek korzystających z miejskiej lub lokalnej (np. osiedlowej) sieci ciepłowniczej - z 20 proc. do 22 proc.
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP
Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!