Klaster Budowlany Pomorza Zachodniego działający przy Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie alarmuje, że sytuacja przedsiębiorców z sektora budowlanego staje się dramatyczna. Rosną koszty materiałów, z których część jest trudno dostępna, brakuje pracowników, a dojście do porozumienia ze zlecającymi prace m.in. samorządami jest coraz trudniejsze.
Inflacja i rosnące ceny dotykają wszystkich aspektów życia. Dają się we znaki zarówno administracji publicznej, jak i sektorowi prywatnemu. Oferty potencjalnych wykonawców opiewają na kwoty znacznie wyższe niż w kosztorysach, przez to procedury przetargowe się przedłużają, co nierzadko kończy się dokładaniem do inwestycji lub odłożeniem części zadań na później.
W trudnej sytuacji są też firmy budowlane. Chodzi przede wszystkim o te, które realizują długoterminowe roboty w oparciu o umowy zawarte jeszcze zanim zaczęła szaleć inflacja. W wielu przypadkach te kontrakty przestały być dla nich korzystne i trzeba negocjować z samorządami zmianę warunków finansowych, co nie zawsze się udaje.
Sprawdź Przetargi gną się pod ciężarem rosnących kosztów. A będzie gorzej.
Klaster Budowlany Pomorza Zachodniego działający przy Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie zwraca uwagę, że problemem jest rosnący koszt pracy, brak dostępności surowców, brak osób do pracy oraz brak porozumień między realizatorami zadań inwestycyjnych, a samorządami i zleceniodawcami.
- Coraz częściej dochodzi do sytuacji, że przedsiębiorcy muszą dokładać do prowadzonych przez siebie inwestycji, a w przypadku małych firm to skazywanie ich na bankructwo. Takich sytuacji w samym Szczecinie jest kilka. Zysk zwycięzcy przetargu w roku 2020 czy 2021 oceniany był na ok. 25 proc., a teraz ceny surowców wzrosły nawet o 40 proc. - mówi mec. Marek Jarosiewicz z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.
Klaster jest zdania, że sektor budowlany znalazł się w krytycznym momencie. Nienajlepszą sytuację pogorszył wybuch wojny na Ukrainie, która spowodowała ogromne trudności z pozyskiwaniem materiałów budowlanych.
- Patrząc na rynek budowlany, gdzie przewidywalność była dotychczas podstawą naszej działalności, to mamy zupełne odwrócenie sytuacji, bo teraz pewni nie możemy być niczego. Ceny materiałów budowlanych rosną z dnia na dzień, na niektóre są przyjmowane zapisy albo obowiązuje na nie cena dnia”. Przykładowo stal, beton czy styropian w poniedziałek potrafi kosztować określoną kwotę, a w czwartek jest ona już 10-15 proc. wyższa – mówi Krzysztof Przybyszewski, przewodniczący Klastra Budowlanego Pomorza Zachodniego.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP
Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!