Zniesienie prohibicji w Krakowie może pomóc innym samorządom w jej wprowadzaniu

Rada Miejska w Krakowie, przyjmując uchwałę o wprowadzeniu nocnej prohibicji, powołała się m.in. na troskę o porządek publiczny i bezpieczeństwo mieszkańców. Sąd uznał jednak, że te słowa niekoniecznie odzwierciedlają stan faktyczny.

"Zdaniem Sądu podjęcie uchwały winno być poprzedzone stosownymi badaniami mającymi na celu ustalenie, czy w Dzielnicy I Stare Miasto sprzedaż alkoholu przeznaczonego do spożycia poza miejscem sprzedaży w godzinach między 22.00 a 6.00 wpływa negatywnie na realizację wyżej wymienionych wartości" - czytamy w uzasadnieniu.

Jeśli chodzi o kwestię ograniczenia swobody prowadzenia działalności gospodarczej, WSA zgodził się ze skarżącym, ale tylko częściowo. Z jednej strony sąd stwierdził, że nocna prohibicja mieści się w granicach ochrony zdrowia publicznego czy porządku, przez co jest zgodna z konstytucyjnymi zapisami umożliwiającymi częściowe ograniczenia w tym zakresie. Rada Miejska popełniła jednak błąd polegający na tym, że konieczność takich ograniczeń nie została odpowiednio uzasadniona.

"Podejmując tego rodzaju działalność uchwałodawczą rada gminy nie dysponuje jednak nieograniczoną swobodą i nie może decydować na zasadzie swobodnego uznania. W uzasadnieniu uchwały powinny zostać wskazane istotne powody przemawiające za wprowadzeniem ograniczeń zasady swobody działalności gospodarczej, a powody te winny być prawdziwe i rzetelnie umotywowane" - czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Rada ma uprawnienia, ale musi uzasadniać swoje decyzje

W grudniu 2018 r. zapadł wyrok sądu administracyjnego dotyczący uchwały wprowadzającej nocną prohibicję w Olsztynie. Uchwałę częściowo uchylono. Chodzi o zapisy wprowadzające zakaz sprzedaży alkoholu w punktach oddalonych o mniej niż 50 m od miejsc kultu religijnego.

W uzasadnieniu wyroku WSA w Olsztynie uznał, że choć rada gminy ma pewne kompetencje uznaniowe dotyczące lokowania miejsc sprzedaży alkoholu, każda z takich decyzji musi być poparta konkretnymi przesłankami. 

"Uzasadnienie uchwały bowiem zawierać wyjaśnienie podstaw przyjęcia określonych rozwiązań w uchwale nie w odniesieniu do abstrakcyjnych pojęć, lecz w odniesieniu do konkretnych przyczyn, dla których regulacja został przyjęta" - czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Daleko poza swoje kompetencje w sprawie regulacji spożywania na swoim terenie, poszli radni w Chorzowie. W maju 2018 r. wprowadzili nocny zakaz sprzedaży alkoholu na terenie miasta, jednak zwolnili z niego stacje benzynowe. Uchwałę najpierw unieważnił wojewoda, a później sąd administracyjny podtrzymał jego decyzję.

"Stacja benzynowa ma być traktowana tak, jak każdy inny punkt sprzedaży alkoholu, co oznacza, że jeżeli samorząd zdecyduje się na wprowadzenie ograniczenia w godzinach nocnych, to to ograniczenie ma obejmować również stacje benzynowe" - stwierdził sąd administracyjny w Gliwicach.