Karta nauczyciela powinna zostać, ale kuratorzy niekoniecznie

- Likwidacja Karty nauczyciela nic nie da, tu trzeba zmienić cały system.
- W nowym systemie na pewno powinna się zmienić rola kuratora oświaty.
- Zapowiedź likwidacji Karty nauczyciela to deklaracja polityczna. Nie da się jej zrealizować w listopadzie.
- Jeśli coś likwidować, to kurator zdecydowanie wysuwa się na pierwsze miejsce. Co do tego nie można mieć chyba żadnych wątpliwości, bo poza jeszcze tymi wielkimi kompetencjami, w zależności od osobowości, jest on jeszcze źródłem czy narzędziem represji na nauczycieli - mówił Marek Sowa poseł Koalicji Obywatelskiej, podczas dyskusji panelowej na temat relacji samorządu z rządem na XV Europejskim Kongresie Gospodarczym (EEC 2023) w Katowicach, odnosząc się do sygnalizowanych przez ministra edukacji i nauki zmian w Karcie Nauczyciela.

- Jestem z Małopolski, tam jest pani kurator Nowak. Ponad 50 proc. wszystkich postępowań dyscyplinarnych dotyczy nauczycieli z Małopolski i to jest po prostu systemowe zastraszanie i niszczenie szkoły - argumentował.
Problem złego funkcjonowania oświaty nie leży w Karcie nauczyciela, a w całym systemie
Były marszałek Małopolski nie był w tym poglądzie odosobniony. Zdaniem Łukasza Konarskiego, prezydenta Zawiercia, wywoływanie przez rząd tematu likwidacji karty nauczyciela przed wyborami jest nie na miejscu i zabawne. Bo problem złego funkcjonowania oświaty nie leży w karcie nauczyciela, a w całym systemie oświaty.
- Ja bym się najpierw zastanowił nad likwidacją kuratoriów i to należałoby zrobić natychmiast. Kompetencje tworzenia programów należałoby przekazać agencji akredytacyjnej, a resztę tych zadań przekazać samorządom. Bo to my wiemy, jakie są problemy w szkołach i jakie są problemy młodzieży nauczycieli - mówił.

Podkreślił przy tym, że karta daje jakieś zabezpieczenie nauczycielom, ale tak naprawdę niewielkie, bo jednak obecnie rynek reguluje to w jakiś sposób, ponieważ dzieci jest coraz mniej. W związku z tym nauczycieli będzie musiało być coraz mniej.
Wiceprzewodniczący Polska 2050 Maciej Żywno, wskazał z kolei, że zmiany w karcie powinny być poprzedzone poważną rozmową na temat przekształcenia całego procesu prowadzenia szkół przez samorządy, skoro do nich te szkoły zostały przekazane, a zatem też kształtowania form zatrudnienia i wynagrodzenia nauczycieli.
- To pokazują szkoły społeczne - nie mówię prywatne, ale społeczne, które mogąc regulować kwestie zatrudniania kadry, w wielu miejscach powodują, że ci nauczyciele potrafią być nawet bardziej docenieni finansowo, przez to też lepszej jakości pracę wykonywać. I to jest warte rozważenia do całego systemu - stwierdził.

Kuratoria oświaty powinny pełnić rolę wspierającą i certyfikująca nauczycieli
Nieco odmiennego zdania był Jerzy Polaczek, poseł PIS, według którego w polskich uwarunkowaniach edukacyjnych kuratorium oświaty powinno mieć rolę wspierającą nauczycieli, certyfikującą i weryfikującą ich umiejętności i kompetencje.
- To powinny być ośrodki wsparcia właśnie dla szkół prowadzonych przez samorządy, bo tutaj się nic nie zmieni - powiedział.
Stwierdził też, nieco uspokajając emocje wokół Karty nauczyciela, że niezależnie od tego, co minister edukacji publicznie zapowiedział, na razie nie ma mowy o akcie prawnym, który byłby przedmiotem konsultacji, a o deklaracji politycznej. Zgodził się też z poglądem, że problemy edukacji nie tkwią w samej karcie.
Podsumowując, stwierdził, że według niego, jeśli miałoby się już coś zmieniać, to konieczna byłaby:
- korekta pozycji kuratoriów jako ośrodków wsparcia, jeśli chodzi o wspieranie działań i inicjatyw edukacyjnych, programów autorskich realizowanych przez nauczycieli, we współpracy z samorządami i z dyrektorami szkół;
- weryfikacja tych kluczowych rozstrzygnięć dotyczących Karty nauczyciela, po to, aby ten model nie był w tak jaskrawej sprzeczności z tym, jak funkcjonują nauczyciele w systemie szkół niepublicznych.

Czytaj więcej
Nauczyciele nie chcą takiej wcześniejszej emeryturyKarty nie da się zmienić jesienią. Nie ma na to czasu
W obronie Karty nauczyciela stanęła natomiast zastępca prezydenta Bożena Borowiec, zatępca prezydenta Dąbrowy Górniczej, która podkreśliła, że nie da się zastosować wprost przepisów Kodeksu pracy do pracy nauczyciela - więc jej likwidacja oznaczałaby stworzenie nowego dokumentu.
- Mówi się, że to jest relikt przyszłości, bo Karta nauczyciela powstała w 1982 r. No ale ona była zmieniana przez lata. Myślę, że teraz właśnie przed jednymi i drugimi wyborami wyciąganie tematu karty, to po raz kolejny stawianie tego nauczyciela jako chłopca do bicia. Bo jak już nie wiemy, co zrobić, to może pobawmy się oceną nauczyciela - stwierdziła.

Podkreśliła przy tym, że nie ma takiej możliwości, żeby Kartę nauczyciela zlikwidować, bo to by oznaczało wypracowanie innych szczególnych przepisów. I jeśli ktoś mówi, że wypracuje je jesienią tego roku to żartuje.
Rozmowa na ten temat ostatnich zapowiedzi ministra Przemysława Czarnka rozgorzała po tym, jak Tomasz Klyta, dziennikarz PortalSamorzadowy.pl i moderator dyskusji w ramach "Debaty EEC Politics: Samorząd", zapytał panelistów, czy Karta nauczyciela powinna być zlikwidowana, czy też nie.

Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
-
łowcatrolli
2023-05-22 16:13:28
Abc znowu napiedrala o łecznej , teraz jeszcze napisz o urlopach., 18 godzinach itd . mały trollu, jesteś miałki jak twój mocodawca
-
Zocha
2023-05-16 07:51:44
Samorządy odciąć od szkoły! Jako dyrektor największej szkoły, 400 uczniów, ciągle słyszę o nierobach i wiecznych oszczędnościach. Mała szkółka, 100 uczniów, w której dyrektorem jest koleżanka wójta ma taki sam budżet jak nasza. Tu , w gminach to dopiero kolesiostwo!!!!!!
-
Ggg
2023-05-15 16:43:07
Do Abc: chyba za handel zielonymi