Bezpieczeństwo w miastach. Rozbudowany monitoring to nie wszystko

Dużą rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej odgrywa monitoring miejski (Fot. pixabay.com)
W miastach regularnie przybywa kamer, ale nadal dochodzi do wielu wykroczeń i przestępstw w miejscach publicznych. Jak skutecznie podnieść bezpieczeństwo i czy niezbędne jest tu zaangażowanie znacznie większych pieniędzy? Eksperci wskazują, co robić.
- Pabianice wygrały konkurs „Bezpieczny zaułek”, polegający na wyłonieniu najbardziej niebezpiecznych miejsc w polskich miastach powyżej 50 tysięcy mieszkańców. PortalSamorzadowy.pl był partnerem medialnym konkursu.
- - Nie chodzi o to, aby wydawać coraz więcej pieniędzy, ale o to, aby wydawać je mądrzej. Monitoring miejski to zdecydowanie wielki wydatek, natomiast odpowiednie rozstawienie kamer działa nie tylko pod kątem zbierania dowodów, ale przede wszystkim prewencyjnie - komentuje Artur Hołubiczko, prefekt Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych RP.
- - Środki finansowe służące rozbudowie systemów kamer coraz ciężej jest wygospodarować w topniejącym budżecie miast, tym bardziej że myśląc perspektywicznie, należy uwzględnić nie tylko koszt samego punktu kamerowego, ale też sposób i koszt przesyłu obrazu czy możliwości samego systemu - zwraca uwagę Mirosław Bartulewicz, komendant Straży Miejskiej w Toruniu.
Czy Polaków będzie stać na mieszkania? Zobacz najnowszą debatę

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE2
-
z ironią
2023-06-10 19:03:43
"Rozbudowany monitoring to nie wszystko" - no pewnie, że rozbudowany monitoring to nie wszystko, bo musi to być monitoring inteligentny - taki, który śledzi, analizuje, zbiera, przetwarza i wysyła dane, mogąc nie tylko podglądać ale i podsłuchiwać także.
-
ech
2023-06-05 08:17:50
Coraz więcej kamer, wszędzie monitoring... dokąd to zmierza. Przecież już żyjemy w "big braderze"