Partnerzy portalu

Działania na granicy polsko-białoruskiej będą eskalować

  • PAP/rs
  • 14 listopada 2021 - 22:07 | Aktualizacja: 15 listopada 2021 - 06:28
Wszystko wskazuje na to, że optymistyczne scenariusze dotyczące działań Białorusi i presji migracyjnej są już nierealne i będzie następowała ich eskalacja - ocenił w niedzielę wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. Dodał, że w przekraczaniu granicy przez migrantów aktywny udział mogą wziąć służby białoruskie.
  • Wiceszef polskiej dyplomacji na antenie Polskiego Radia 24 był pytany o to, czy zgodnie z doniesieniami polskich służb niedzielna noc może być szczególnie niespokojna na granicy.
  • Jak podano, w rejon koczowiska w Kuźnicy docierają kolejne grupy uzbrojonych funkcjonariuszy, a migranci otrzymali od białoruskich służb m.in. gaz.
  • Według Straży Granicznej strona białoruska przygotowuje się w niedzielę na dużą próbę forsowania granicy. Wawrzyk wskazał, że na podstawie tych doniesień tak można wnioskować.

"Niestety wygląda, że te optymistyczne scenariusze są już teraz nierealne i że będzie następowała eskalacja" - podkreślił wiceminister, wskazując, że na granicę z Polską z miast białoruskich ściągani są kolejni migranci. Dodał, że służby białoruskie wyposażają ich w gaz łzawiący i kamienie. "To pokazuje, z czym może się spotkać polska obrona granicy" - zaznaczył.

Według wiceszefa MSZ można się również spodziewać aktywnego udziału służb białoruskich w pomocy w forsowaniu granicy przez migrantów. "Na podstawie dotychczasowych informacji wiem, że to raczej będzie niestety ten aktywny udział, czyli przecinanie murów, taranowanie ogrodzeń przez pojazdy z czym już mieliśmy do czynienia. Pytanie do czego jeszcze ten oszalały dyktator ze wschodu jest w stanie się posuwać" - powiedział.

Wawrzyk podkreślił, że zapowiadane przez UE sankcje wobec reżimu białoruskiego muszą uderzyć we wszystkie osoby - fizyczne i prawne, które są zaangażowane w kryzys migracyjny i które go sprokurowały.

Jego zdaniem sankcje wymierzone w prezydenta Łukaszenkę oraz osoby z nim związane powinny "bardzo mocno" uderzyć je finansowo. "Tylko argument siły ekonomicznej przemawia do tego dyktatora" - dodał Wawrzyk.

Wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell zapowiedział w wywiadzie dla francuskiego tygodnika "Le Journal du Dimanche" ministrowie spraw zagranicznych UE podczas poniedziałkowego posiedzenia w Brukseli podejmą decyzję o poszerzeniu ram prawnych dla sankcji wobec Białorusi.

"Damy zielone światło dla poszerzenia ram prawnych naszych sankcji wobec Białorusi, tak aby można je było zastosować przeciwko wszystkim osobom zaangażowanych w przemyt migrantów do tego kraju, na przykład liniom lotniczym lub biurom podróży" - zadeklarował Borrell, dodając, że na podstawie już obowiązujących regulacji, po raz piąty sankcjami zostanie objętych około 30 urzędników administracji Alaksandra Łukaszenki, którzy byli zaangażowani w wywołanie kryzysu na polsko-białoruskiej granicy.

Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie podkreślają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów, w odpowiedzi na sankcje.

Od 2 września, w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Ma to związek z presją migracyjną ze strony Białorusi, która według UE prowadzi wojnę hybrydową, używając do tego migrantów.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!