Partnerzy portalu

Gmina Jaworze chciałaby wrócić do uzdrowiskowego charakteru

Mając na uwadze tradycje uzdrowiskowe Jaworza i jego potencjał w postaci wód solankowych, chcemy, jako samorząd, iść w stronę uzyskania statusu uzdrowiska – zapowiedział wójt Radosław Ostałkiewicz. Pierwszym krokiem będzie rewitalizacja odwiertu w gminie.
  • Radosław Ostałkiewicz poinformował, że oprócz przeprowadzenia rewitalizacji pieniędzy starczy też na przygotowanie dokumentacji geologicznej i zbadanie złóż solanki pod kątem wartości leczniczych.
  • Zdaniem samorządowca zanim Jaworze stanie się w zdrojem, kluczowe znaczenie będą miały badania geologiczne.
  • Zdaniem wójta, jeśli potwierdzone zostaną walory lecznicze solanki, to operat uzdrowiskowy gmina może złożyć w resorcie zdrowia jeszcze przed końcem obecnej kadencji samorządu.

Wójt przypomniał, że na rewitalizację odwiertu wód solankowych w celu uruchomienia zakładu górniczego i odzyskania praw uzdrowiskowych gmina z Polskiego Ładu otrzymała 4,4 mln zł. Kolejne 600 tys. zł samorząd dołoży w własnego budżetu. Odwiert, który będzie rewitalizowany, został wykonany na przełomie lat 70. i 80. XX w.

Radosław Ostałkiewicz poinformował, że oprócz przeprowadzenia rewitalizacji pieniędzy starczy też na przygotowanie dokumentacji geologicznej i zbadanie złóż solanki pod kątem wartości leczniczych.

- Utworzymy zakład górniczy, który zająłby się wydobyciem solanki. Można byłoby ją użyć w naszej tężni i fontannie. Nie musielibyśmy więc kupować solanki z Zabłocia. Można byłoby też ją sprzedawać - powiedział wójt.

- Od lat staraliśmy się o takie dofinansowanie, bo Jaworze powinno wrócić do marki Jaworze-Zdrój. Odzyskanie statusu uzdrowiska to nie wszystko. Szukamy bowiem różnych źródeł finansowania gminy. Nie mamy możliwości, by na naszym obszarze stworzyć strefę ekonomiczną czy też być centrum tworzenia firm i korporacji, zatem to uzdrowisko może być pomysłem dla nas. (…) To byłby impuls rozwojowy - powiedział.

Zdaniem samorządowca zanim Jaworze stanie się w zdrojem, kluczowe znaczenie będą miały badania geologiczne.

Czytaj też: Dodatkowe środki z budżetu na wsparcie niepełnosprawnych

- Może okazać się, że istniejący odwiert jest już w takim stanie, że nie da się go użyć. Wówczas, niestety, trzeba byłoby myśleć o nowym odwiercie, a to już są ogromne kwoty. Bez pozyskania ich ze źródeł zewnętrznych nie damy rady. Wójt sąsiedniej Jasienicy pozyskał w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska na nowy odwiert w Grodźcu 15 mln zł. To są takie kwot - powiedział Ostałkiewicz.

Wójt zaznaczył, że w Jaworzu wody mają między 36 a 42 st. C.

Wójt poinformował, że po przyznaniu funduszy z Polskiego Ładu gmina w ciągu najbliższego półrocza chce ogłosić przetarg na rewitalizację odwiertu. Później samorząd rozpocznie poszukiwania instytucji, która zajmie się zbadaniem solanki pod kątem właściwości leczniczych.

- Jeszcze później powstałby operat uzdrowiskowy, który złożony zostanie w Ministerstwie Zdrowia. To nic innego jak wniosek, by Jaworze ponownie stało się zdrojem - wyjaśnił.

Radosław Ostałkiewicz dodał, że gmina, która ubiega się o status uzdrowiska, musi spełnić kilka warunków.

- Musi być m.in. odpowiedni klimat, ale to poświadczyła już w 2014 r. Polska Akademia Nauk. Ma on w Jaworzu właściwości lecznicze i profilaktyczne przy chorobach układu oddechowego, układu krążenia, narządów ruchu, zaburzeń neurologicznych oraz zaburzeń przemiany materii. Musi być też infrastruktura lecznica, którą też mamy, bo działa u nas sanatorium. Niezbędne są jednak własne złoża wód leczniczych - podkreślił.

Zdaniem wójta, jeśli potwierdzone zostaną walory lecznicze solanki, to operat uzdrowiskowy gmina może złożyć w resorcie zdrowia jeszcze przed końcem obecnej kadencji samorządu. Ostateczną decyzję o wpisaniu miejscowości na listę uzdrowisk podejmuje Rada Ministrów.

Jaworze jest jedną z najstarszych miejscowości na Śląsku Cieszyńskim. W 1862 r. właściciel tych dóbr hr. Maurycy Saint Genois założył pierwsze uzdrowisko na tzw. wówczas Śląsku Austriackim. Specjalny patent wydał Śląski Urząd Krajowy w Opawie. W przeszłości z uroków Jaworza-Zdroju korzystali m.in. Wincenty Pol, Maria Konopnicka, Aleksander Kotsis, Jan Karłowicz, Julian Tuwim, Ignacy Daszyński czy Melchior Wańkowicz. Maria Dąbrowska napisała tu część "Nocy i dni".

W 1906 r. Jaworze zmieniło właściciela. Hrabiowska familia Larischów nie interesowała się uzdrowiskiem. Trzy lata później opawski urząd zawiesił status, choć zabiegi lecznicze, jak hydroterapia czy kąpiele borowinowe, były prowadzone. W międzywojniu powstawały m.in. sanatoria dla kobiet i dzieci. Starania o odzyskanie statusu zniweczyła jednak wojna.

W Polsce jest ponad 40 miejscowości uzdrowiskowych.

KOMENTARZE0

Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!