Coraz częściej zamiast Hurghady wybieramy komary, spanie na drzewie albo hotelowy standard, tyle że w starym kontenerze. Byleby było dziwnie, inaczej i dobrze wyglądało na zdjęciach - pisze w piątkowym wydaniu "Gazeta Wyborcza". Popyt na małe i efektowne domki na urlop rośnie od kilku lat - czytamy.
Trend na wakacje na odludziu nasilił się przez pandemię, bo częściej szukamy noclegów poza dużymi skupiskami ludzi. Także przez nią mikrodomków przybywa, choć to działo się już wcześniej. Bo w Polsce nie trzeba mieć pozwolenia na budowę domów o powierzchni do 35 m kw. Nadal jednak stawiane są przede wszystkim na własne potrzeby, nie na wynajem - pisze dziennik.
Gazeta podaje, że w zeszłym roku majowe otwarcie hoteli było jak zwolnienie blokady. Ruch na stronie Slowhopu wzrósł pięciokrotnie w porównaniu z rokiem 2019. Największe wzrosty notowały regiony, które kojarzyły się z odosobnieniem: Warmia, Mazury i Bieszczady.
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.
Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP
Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!