Polacy rezygnują z wakacji. Cenę noclegu da się znieść, ale ta gastronomia...

W tym roku turyści dwa razy obejrzą każdą złotówkę (fot. pixabay)
Jeszcze kilka tygodni temu głównym źródłem zmartwień sektora turystycznego była wojna w Ukrainie i brak rezerwacji turystów z zagranicy. Obecnie obawy o podróżowaniu do Polski są mniejsze, ale hotele i gastronomia nadal znajdują się w poważnym potrzasku spowodowanym szalejącą inflacją.
- Inflacja jest dla turystyki większym zagrożeniem niż COVID i wojna w Ukrainie. Polaków coraz częściej nie stać na urlop nad morzem - mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
- Kondycja konsumentów odbija się mocno na przedsiębiorcach, którzy coraz częściej zgłaszają izbie swoją trudną sytuację.
- Nie brakuje odwoływanych rezerwacji. Pojawiły się także inne zwiastuny tego, że Polacy będą oszczędzać na urlopach np. rezygnują z posiłków w restauracjach czy z kupowania pamiątek czy korzystania z wakacyjnych rozrywek - mówi Mojsiuk.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE0
Artykuł nie posiada jeszcze żadnych komentarzy.