Opluwani, wyzywani i bici. Sędziowie sportowi czekają na status funkcjonariusza publicznego

Szczególnie narażeni na przemoc są sędziowie piłkarscy (Fot. pixabay.com)
Funkcja sędziego sportowego to eksponowane stanowisko. Szczególnie, gdy - jak np. Szymon Marciniak - sędziuje się mecze najwyższej klasy. W Sejmie od 2 lat na rozpatrzenie czeka petycja, aby włączyć sędziów do grupy funkcjonariuszy publicznych.
- - Odnoszę wrażenie, że od kiedy Ministerstwo Sportu zaczęło się kontaktować z PZPN-em, to zaczęło trochę grać na czas w tej sprawie. Takie regulacje mogłyby znacząco podnieść standardy w piłce nożnej, także standardy postępowania sędziów, a na tym przecież nam wszystkim powinno zależeć - podkreślił autor petycji Rafał Rostkowski.
- W petycji jest mowa, że potrzeba zmian jest pilna, ponieważ do aktów agresji wobec sędziów dochodzi coraz częściej. Wnioskodawcy postulują również, aby funkcjonariuszami publicznymi zostały uznane osoby, które podczas zawodów oficjalnych pełnią funkcję sędziów, jak trenerzy czy nawet rodzice.
- Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji poparła właśnie petycję, ale dopiero za czwartym podejściem. Procedowania projektu ustawy nie należy jednak spodziewać się w tej kadencji, choć nie ma sprzeciwu ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki czy Ministerstwa Sprawiedliwości.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU SAMORZĄDOWEGO
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE1